
Smartfon w koronie :)

Sytuacja na świecie nie jest łatwa ze względu na pandemię koronawirusa. Jesteśmy nią ograniczani jeśli chodzi o możliwości życiowe, towarzyskie czy hobbystyczne. Nie każdy mieszka na odludziu i może pozwolić sobie na spacery, ale skoro ja mogę, to powinienem też podzielić się z innymi choćby jego namiastką w postaci kilku fotografii.

Mieszkam nad rzeką Bug, która jest zarazem granicą Unii Europejskiej. Za rzeką znajduje się terytorium Ukrainy, o czym świadczy słup graniczny w barwach niebieskiej i żółtej.

Jak widać na zdjęciu, rzeka jest nieuregulowana, biegnie swoim naturalnym korytem, tworząc zatory z drzew i gałęzi. Jest nieokiełznana.
Lustro wody jest ciekawym motywem w fotografii, może nam opowiedzieć coś więcej na temat kadru, przestrzeni i krajobrazu. Odbicie w wodzie może być dopełnieniem zdjęcia, rozwinięciem lub jego powtórzeniem.

Nieopodal rzeki znajduje się mały las, który kryje mnóstwo odmiennych światów od rzecznego krajobrazu nadburzańskich okolic.
Smartfon jest fajnym narzędziem na niezobowiązujący spacer, a jego ograniczone możliwości skłaniają do bardziej przemyślanej fotografii.
Jeden komentarz
Anna
Robercie, to wspaniale, że chcesz dzielić się takimi pięknymi widokami. Mieszkam w mieście i bardzo tęsknie za naturą… dziękuję, że mogę zobaczyć jak ona wygląda w Twoim obiektywie i poczytać inspirujący tekst.
Robisz wspaniałe zdjęcia! Szkoda, żeby schować je dla siebie i nie dzielić się z innymi, więc uważam, że to dobry pomysł. Czekam z niecierpliwością na następne wpisy 🙂